Spotykają się dwie przyjaciółki.
– Czego jesteś taka zła? Myślałam, że dziś rano byliście z mężem na relaksującym wypadzie na ryby… – mówi pierwsza.
– Tak, ale wszystko poszło źle. Najpierw powiedział, że mówię tak głośno, że wystraszę ryby, później, że wybieram złą przynętę, na koniec, że za szybko kręcę kołowrotkiem – odpowiada druga.
– A najgorsze było to, że złowiłam największą rybę!
24
Sty 2012
Sty 2012
Kategoria: Humor
Tagi: humor, humor rybacki
Komentarze są wyłączone, ale możesz wysłać sygnał trackback ze swojego bloga.